Wystarczy do odrębnych naczyń dodać składniki suche i mokre, a następnie połączyć je w całość, krótko mieszając (co jest tu bardzo ważne). Wyłożyć do formy i upiec :)
A może troszkę inne muffinki?
Możemy bawić się składnikami (oczywiście w odpowiednich proporcjach) i tworzyć niepowtarzalne cuda :) Aby stworzyć zdrowszą wersję muffinek dodajemy do nich płatki owsiane, otręby, orzechy, suszone owoce, a zwykłą mąkę zastępujemy razową.
Możemy także stworzyć muffiny w wersji wytrawnej- dodając do nich ulubione zioła, suszone pomidory, ser czy szynkę. Myślę, że jest to ciekawa opcja odmiany muffinek :)
W czym piec?
Na rynku dostępnych jest wiele form do muffinek. Najpowszechniejsze są formy metalowe, jednak ja ich nie lubię, ponieważ przed pieczeniem należy natłuścić je masłem i wysypać bułką tartą, po to by muffinki nie przywierały. Jakby nie patrzeć jest to dodatkowa robota ;)
Aby było szybciej formę możemy wyłożyć papierowymi papilotkami, co zaoszczędzi nam czas, który musielibyśmy poświęcić na natłuszczanie :) Muffinki w papilotkach dłużej utrzymują świeżość, co niewątpliwie jest tu zaletą.
Ja natomiast preferuję silikonowe pojedyncze foremki. Według mnie wymagają najmniejszego nakładu pracy :) Nie musimy ich ani natłuszczać, ani wkładać do nich papilotek. Muffinki po upieczeniu ładnie "wychodzą" z foremki.
Wybierając swoje ulubione składniki oraz najwygodniejszą dla siebie formę pieczenia możemy stworzyć niepowtarzalne cudeńka, które niewątpliwie cieszą podniebienie :)
Życzę smacznych wypieków!
Pozdrawiam
Iza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz